„Co pozostawię po sobie?” – to pytanie istotne dla każdego dorosłego człowieka. W przypadku bohatera filmu, geniusza baletu klasycznego, jest ono wyjątkowo palące. Jego kariera została gwałtownie przerwana w latach 90. z powodu poważnej kontuzji, której nabawił się na scenie, a która 20 lat później ponownie daje o sobie znać. Tiemnikowowi grozi wózek inwalidzki, co jest dla niego równoznaczne ze śmiercią. Ciężki charakter i niezaprzeczalny talent sprawiły, że jego życie wypełniła totalna samotność.
Aleksiej Temnikow tańczył kiedyś w balecie. Nie był jednak byle tancerzem, lecz prawdziwą gwiazdą. Występował na najsłynniejszych scenach świata, a media ochrzciły go mianem następcy Barysznikowa. Błyskotliwa kariera Aleksieja została gwałtownie przerwana, gdy doznał on poważnego urazu kręgosłupa. Wrócił do domu, do prowincjonalnego, 70-tysięcznego miasteczka położonego tuż za obrzeżami Moskwy, gdzie otworzył studio i szkołę tańca. Obecnie, niemal 20 lat po dramatycznym rozstaniu ze sceną, możemy być świadkami codzienności Aleksieja. Jedzie z domu do szkoły tańca, chociaż na piechotę zajęłoby mu to pewnie mniej czasu. Rutyna w pracy zdaje się nie mieć końca.