Glownym bohaterem jest lysy mezczyzna (z wygladu troche w typie Marcinkiewicza :) o pseudonimie "Lis". Byly milicjant, wlasnie wyszedl z wiezienia.
A tu rzeczywistosc inna niz w poprzedniej dekadzie. Petersburgiem rzadzi mafia, dzielaca sie na kilka grup niekoniecznie lubiacych sie ze soba. Bohater w sprytny sposob chce doprowadzic do konfrontacji i wyeliminowac wiekszosc bandziorow.
Temat (przesteprze organizacje Rosji) nienowy, bo juz nieodzalowany Bodrov Jr. w swoim "Brat" pokazal to ciekawiej i lepiej.
Film dosc chaotycznie nakrecony i jeszcze bardzej chaotycznie zmontowany. Dzieje sie duzo, mnostwo drugoplanowych postaci z roznych gangow, ktore w nadmiarze zaczynaly mi sie mylic, kto popiera kogo etc.
Film ten wyrezyserowal Yegor Konchalovsky, syn Andrieja Konczalowskiego i siostrzeniec Nikity Michalkowa. Ale dopiero nakrecony nakrecony trzy lata pozniej "Pobeg" (czyli rosyjski "Scigany") okazal sie wg mnie filmem udanym jak na kogos kto pochodzi z tak slynnej 'filmowej' rodziny.
A sam "Antikiller" doczekal sie jeszcze dwoch sequeli.